piątek, 31 maja 2019

Nietrzymanie moczu nie powinno zakłócać radości życia



Milena Bękarska rozmawia z lekarzem rodzinnym dr Honoratą Błaszczyk, Prezes Łódzkiego Oddziału Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.

Milena Bękarska: Pracuje Pani w przychodni POZ jako lekarz rodzinny. Jaki odsetek Pani pacjentów stanowią seniorzy?

Honorata Błaszczyk: To zależy co rozumie Pani pod pojęciem "senior". Światowa Organizacja Zdrowia za początek starości uważa wiek 60 lat. Liczba pacjentów w tym wieku w populacji, którą się medycznie zajmuję stanowi ok. 23%. To duży odsetek.
Jeżeli za wiek senioralny przyjmiemy, zgodnie z programem "Senior+" wiek 75 lat i więcej - liczba pacjentów w tym wieku w populacji moich podopiecznych to ok. 18%.

Milena Bękarska: Czy osoby, które przychodzą  do lekarza tzw. pierwszego kontaktu chętnie mówią o swoich dolegliwościach intymnych, np. o nietrzymaniu moczu, czy proszą o skierowanie do urologa lub ginekologa bez rozmowy o problemie?

Honorata Błaszczyk: W zdecydowanej większości pacjenci niechętnie inicjują rozmowę na ten temat. Zwykle inicjatywa wychodzi od lekarza i jest wynikiem obserwacji chorego, jego schorzeń, stosowanych leków, problemów ze skórą. Zdarza się, że pacjent prosi o skierowanie do specjalisty, ale wtedy jest proszony o podanie powodu skłaniającego go do tej decyzji. I tak, chcąc nie chcąc, musi określić nurtujący go problem. Wtedy rozpoczynam ścieżkę diagnostyczno-leczniczą.

Milena Bękarska: Czy lekarz POZ może pomóc pacjentowi z nietrzymaniem moczu?

Honorata Błaszczyk: Oczywiście, że tak. Podstawowa opieka zdrowotna jest miejscem w systemie opieki zdrowotnej, które może pacjentowi z nietrzymaniem moczu wiele zaoferować. Od rozpoznania choroby, poprzez identyfikację czynników ryzyka - modyfikowalnych i niemodyfikowalnych, diagnostykę (w zakresie możliwości podstawowej opieki zdrowotnej) do leczenia niefarmakologicznego i farmakologicznego. Bardzo istotnym zadaniem lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i jego zespołu jest edukacja pacjenta i członków jego rodziny lub opiekunów w zakresie odpowiednich nawyków żywieniowych, aktywności fizycznej, pielęgnacji skóry, używania środków chłonnych.
Jednak szansa na pełen sukces w postępowaniu z nietrzymaniem moczu jest wtedy, gdy współpracuje zespół profesjonalistów (lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, pielęgniarka, położna, ginekolog, urolog, fizjoterapeuta). 

Milena Bękarska: Czy zdarza się Pani w codziennej praktyce pytać pacjentów o NTM, nawet jeśli sami nie zgłaszają takiej dolegliwości?

Honorata Błaszczyk: Oczywiście, że tak. Wtedy, gdy podejrzewam taki problem nie mogę pozwolić sobie na niezadanie pytania. Dla lekarza, czy każdego innego profesjonalisty medycznego, nie mogą istnieć pytania niewygodne czy krępujące. Pytanie o nietrzymanie moczu musi stanowić element badania podmiotowego pacjenta jak wiele innych np. palenie tytoniu, picie alkoholu, stosowanie używek. 

Milena Bękarska: Wielokrotnie będąc pacjentką w przychodni słyszałam na korytarzu rozmowy o chorobach, szczególnie panie chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami. Nigdy jednak nie słyszałam, aby panie rozmawiały o NTM, który dotyka przecież 2 mln osób w Polsce.  Dlaczego wg Pani pacjenci potrafią rozmawiać o innych schorzeniach bez skrępowania, a nietrzymanie moczu nadal jest tematem tabu?

Honorata Błaszczyk: Poczekalnia jest miejscem publicznym i zrozumiałe jest, że pacjenci nie będą rozmawiać o problemie intymnym w takiej przestrzeni. "W towarzystwie" o pewnych rzeczach jednak nie powinno się rozmawiać, chociażby dlatego, żeby nie wprawiać w zakłopotanie rozmówcy. I w tym kontekście nie mówiłabym o "temacie tabu". 
Natomiast poinformowanie o problemie nietrzymania moczu  lekarza, pielęgniarki czy położnej nie powinno być dla pacjenta wstydliwe czy wiązać się z dużym dyskomfortem psychicznym. Niechęć do rozmowy z lekarzem wynika właśnie, przede wszystkim ze wstydu i braku wiedzy na temat możliwości leczenia. 

Milena Bękarska: Często można się spotkać, z opinią że NTM to dolegliwość związana z wiekiem. Pacjenci nie mówią o tym, bo wychodzą z założenia, że mają to „wszyscy w ich wieku”. Co Pani o tym sądzi?

Honorata Błaszczyk: Rzeczywiście jest to jeden z powodów. Wiek jest czynnikiem ryzyka nietrzymania moczu, ale nietrzymanie moczu nie powinno zakłócać radości życia seniora.

Milena Bękarska: Czy uważa Pani, że powstanie placówki dedykowanej specjalnie pacjentom z nietrzymaniem moczu uświadomi społeczeństwu skalę problemu?

Honorata Błaszczyk: Aby społeczeństwo uświadomiło sobie skalę problemu potrzebna jest informacja i edukacja. Jest to zadanie dla dużej grupy profesjonalistów medycznych. Placówki dedykowane nietrzymaniu moczu z pewnością przyniosą korzyść pacjentom z już rozpoznanym schorzeniem. Aby dotrzeć do wielu potrzebnych jest wielu.

Milena Bękarska: W Centrum Kontynencji stawiamy na współpracę interdyscyplinarną, będziemy współpracować z lekarzami ginekologami i urologami, fizjoterapeutami, ale także z lekarzami rodzinnymi. Już wiemy, że pierwsze Centrum powstanie w Warszawie. A drugie – może w Łodzi?

Honorata Błaszczyk: To byłoby bardzo dobre rozwiązanie. 

Milena Bękarska: Bardzo dziękuję za rozmowę.

piątek, 17 maja 2019

Mężczyźni w walce z NTM


Milena Bękarska rozmawia z Bogusławem Olawskim, Przewodniczącym Sekcji Prostaty oraz Prezesem Oddziału Małopolskiego Stowarzyszenia Osób z NTM "UroConti".


Milena Bękarska: Od 4 lat istnieje Oddział Stowarzyszenia "UroConti", którego od samego początku jest Pan Prezesem. Co skłoniło Pana do przyjścia na spotkanie założycielskie oraz zgłoszenia swojej kandydatury na przewodniczącego?

Bogusław Olawski: Po przejściu operacji radykalnej prostatektomii szukałem możliwości rehabilitacji, innych informacji, chciałem spotkać się z osobami, które zmagają się z takimi samymi problemami jak ja. Słyszałem o Stowarzyszeniu dla Osób z NTM "UroConti", więc kiedy dowiedziałem się o spotkaniu założycielskim Oddziału w Krakowie – poszedłem na nie. Zadawałem dużo pytań, starałem się podzielić swoją wiedzą i swoimi doświadczeniami, więc Koledzy i Koleżanki zaproponowali moją kandydaturę na Prezesa. Początkowo miałem wątpliwości, czy podołam czasowo, ale zgodziłem się.

Milena Bękarska: Jak życie krakowskich pacjentów z NTM zmieniło się w ciągu tych 4 lat?

Bogusław Olawski: Jako Stowarzyszenie nawiązaliśmy współpracę z Oddziałem Klinicznym Urologii i Urologii Onkologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Rozpoczęliśmy tam regularne zajęcia rehabilitacyjne dla osób z NTM, które nieustannie cieszą się dużym powodzeniem zarówno wśród naszych Członków, jak i pacjentów z poza Stowarzyszenia. Organizujemy także szkolenia, prelekcje, spotkania wyjazdowe, konsultacje i rozmowy osób po zabiegach z osobami szukającymi wsparcia i pomocy.

Milena Bękarska: W listopadzie 2016 została powołana Sekcja Prostaty Stowarzyszenia Osób z NTM "UroConti", której został Pan Przewodniczącym. Jaki jest cel działania Sekcji?

Bogusław Olawski: Do Stowarzyszenia "UroConti" należą zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Wszystkie działania Oddziału kierowane są do całej społeczności pacjentów. Sekcja Prostaty jest dedykowana mężczyznom – dzięki niej mamy szansę spotkać się i omawiać nasze zdrowotne problemy. Staramy się przełamać tabu, zachęcić mężczyzn do wykonywania badań profilaktycznych, popularyzujemy wiedzę dotyczącą profilaktyki, diagnostyki oraz leczenia chorób gruczołu krokowego. W ramach działań Sekcji, na terenie Krakowa działają dwie grupy rehabilitacyjne tylko dla mężczyzn z NTM i po zabiegach usunięcia gruczołu krokowego. Członków zapraszamy na szkolenia i prelekcje tematyczne. Rozsyłamy panom materiały szkoleniowe, dajemy możliwość dyskusji pomiędzy sobą i przekazywania swoich doświadczeń.

Milena Bękarska: Czy panowie chętnie korzystają z możliwości spotkań z fizjoterapeutą?

Bogusław Olawski: Panowie bardzo chętnie korzystają z zajęć, ponieważ przynoszą one konkretne efekty. Cały czas staramy się pozyskać środki na uruchomienie kolejnych grup zajęciowych, bo zapotrzebowanie nadal jest ogromne.

Milena Bękarska: Rozmawia Pan z wieloma mężczyznami dotkniętymi nietrzymaniem moczu, wielu z nich zgłasza się bezpośrednio do Pana z prośbą o pomoc, poradę. Wynika to z tego, że pacjentowi łatwiej rozmawiać z drugim pacjentem, niż udać się po poradę do specjalisty.

Bogusław Olawski: Dzieje się tak, ponieważ w większości pacjenci po zabiegach w klinice są kierowani do naszego Oddziału. Stowarzyszenie działa aktywnie, pojawiamy się w mediach, organizujemy spotkania, prelekcje, a jednocześnie jesteśmy otwarci na zaproszenia od innych stowarzyszeń pacjenckich. Z ramienia Sekcji Prostaty często pojawiamy się także w Warszawie na posiedzeniach i debatach o zdrowiu w Ministerstwie Zdrowia, w Sejmie. Zawsze też podajemy kontakt do siebie – numer telefonu czy adres e-mail. Każdy, kto jest gotowy rozmawiać o NTM czy chorobach raka stercza może się z nami skontaktować i uzyskać pomoc. A osób, które przełamują wstyd i chcą rozmawiać jest coraz więcej.

Milena Bękarska: Czy opierając się na własnych doświadczeniach może Pan stwierdzić, że lekarze w Polsce są przygotowani i wyedukowani do leczenia pacjentów z nietrzymaniem moczu?

Bogusław Olawski: Niestety, tylko nieliczni lekarze są przygotowani do pracy z pacjentami z nietrzymaniem moczu. Podam Pani przykład: rozmawiam z lekarzem pierwszego kontaktu w przychodni i zwracam się z prośbą, aby kierował do nas osoby z NTM. Otrzymuję odpowiedź: "a widział Pan osobę po 50, która nie ma dolegliwości NTM?" - odpowiadam, że widziałem. Wielu lekarzy nadal uważa, że NTM to dolegliwość, która przychodzi z wiekiem i nie da się jej leczyć. Oczywiście zdarzają się lekarze, którzy od razu kierują panie do ginekologa, a panów do urologa, ale nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, aby lekarz w przychodni porozmawiał ze mną o tym problemie i powiedział, jakie mam możliwości leczenia.

Milena Bękarska: A jaki jest czas oczekiwania na wizytę u urologa w Krakowie?

Bogusław Olawski: Na NFZ czeka się średnio od 3 do 6 miesięcy. Zależy, czy jest to pierwsza, czy kolejna wizyta. Oczywiście pierwszeństwo mają osoby po zabiegach onkologicznych oraz pacjenci oczekujący na operacje. Na wizytę w prywatnej placówce oczekuje się średnio miesiąc, dwa. Jednak rzadko trafia się do lekarza, który zna metody leczenia i potraktuje problem poważnie. Najbardziej zdeterminowani pacjenci szukają odpowiedniego urologa aż do skutku, jednak część osób rezygnuje z poszukiwań i zamyka się ze swoim problemem w domu.

Milena Bękarska: Niedługo w Polsce powstanie pierwsze Centrum Kontynencji Medical Continence Centers. Ma ono być odpowiedzią na potrzeby pacjentów z NTM. Miał Pan okazję zapoznać się z informacjami o placówce? Co Pan sądzi o tej inicjatywie?

Bogusław Olawski: Uważam, że ta inicjatywa jest dla pacjentów z NTM nadzieją, że zakończy się wędrówka po przychodniach i szpitalach, od lekarza do lekarza. Nadzieją, że zgłaszając się do placówki Medical Continence Centers otrzymają fachową opiekę od osób, które są wyszkolone do pracy z pacjentami z nietrzymaniem moczu. To ważne, aby przy tak intymnej dolegliwości być godnie traktowanym przez personel, który będzie miał dla nas czas i niezbędną wiedzę aby nam pomóc.

Milena Bękarska: Dziękuję za rozmowę!

piątek, 3 maja 2019

NTM okiem fizjoterapeuty - pacjenci coraz bardziej świadomi